Irina Shayk opowiada o swojej córce Lei (i Bradleyu Cooperze)

Irina Shayk ujawniła, dlaczego nigdy nie mówi o swoim byłym, Bradleyie Cooperze: „To część mojego wnętrza, której nie chcę zdradzić”

Prawie trzy lata po zakończeniu związku Irina Shayk i Bradley Cooper, super modelka pochodzenia rosyjskiego wyjątkowo otworzyła okno na jej życie prywatne.

35-letnia Irina pojawiła się na okładce magazynu Elle US, a podczas wywiadu opowiedziała o tym, co to znaczy być matką oraz o tym, jak jej 3-letnia córka Lea De Seine została wychowana przez hollywoodzkiego aktora.

Podczas wywiadu opowiedziała Iriana Shayk nie bądź wielkim fanem słowa „współrodzicielstwo” .

„Nigdy nie rozumiałem terminu współrodzicielstwo. Kiedy jestem z córką, jestem w 100% matką, a kiedy jest z ojcem, on jest w 100% jej ojcem. Współrodzicielstwo to po prostu rodzicielstwo ».

Irina następnie opisała Bradleya Coopera jako „najbardziej niezwykłego tatę na świecie” i ujawnił, dlaczego ona i Bradley zdecydowali się zachować prywatność, jeśli chodzi o ich związek i życie osobiste.

(Kontynuuj poniżej zdjęcia)

Dlatego Irina nigdy nie mówi o swoich przeszłych romansach

Irina Shayk i Bradley Cooper rozstali się w latach 2021-2022 po czterech latach związku, ponieważ według stron plotkarskich bylinie zgadzają się co do tego, jak wspólnie żyć z córką i opiekować się nią.

Ale znowu, zgodnie z plotkami, dwóm udało się zachować spokojny i przyjacielski związek po rozstaniu. Chociaż żaden z nich nigdy nie rozmawia o tym z prasą.

Irina wyjaśniła Elle US, dlaczego nie lubi rozmawiać o swojej rodzinie i życiu osobistym:

„Mój dawny związek jest czymś, co należy do mnie i jest prywatne. To kawałek mojego wnętrza, którego nie chcę zdradzić».

I znowu: «Nie czytam, co o mnie jest. Szczerze mówiąc, jestem zbyt zajęty wychowywaniem córki. Jeśli chcą pisać o mnie artykuły, nie interesują mnie ”.

„Skupiam się na swoim życiu i przyjaciołach. Reszta to tylko hałas ».

W przeszłości supermodelka ujawniła, co czuje w związku z końcem związku z ojcem córki, mówiąc:

„Myślę, że we wszystkich dobrych związkach każdy daje z siebie wszystko, co najlepsze, ale także to, co najgorsze - taka jest natura człowieka.

A dwoje wspaniałych ludzi niekoniecznie tworzy dobrą parę».

„Myślę, że Bradley i ja mieliśmy wielkie szczęście, że mogliśmy doświadczyć tego, co razem mieliśmy. I teraz życie bez niego jest nowym terenem do odkrycia».

Interesujące artykuły...