Marzenie życia - i to nie jest film z Rachel Boston

Spisie treści

Nie chcę tego omijać: gdybym miał określić swoją mobilność słowem, powiedziałbym, że nie istnieje - i nie przesadzam.

W zeszłym roku moja błyszcząca babcia, która skończyła dziewięćdziesiąt jeden lat, i ja zrobiliśmy konkurs rozciągający: wygrała. Babci udało się dotknąć palcami stóp, ale ja tego nie zrobiłem. Jestem cały jak kłoda i kiedy się pochylam, łamię.

Nawet przy skoku mam pewne trudności, wydaje mi się, że zostałem posadzony kołkiem na ziemi. Zawsze taki byłem. Z wyjątkiem pewnego okresu mojego życia - okresu dojrzewania - w którym zrozumiałem, że trzeba być elastycznym. W tamtych czasach Tik Tok nie istniał i aby być popularnym, nie wystarczyło poprawne powtórzenie choreografii baletu. W moich czasach tylko wtedy, gdybyś był w stanie ustawić nogi w przeciwnym kierunku, tworząc kąt 180 °, czy mógłbyś mieć nadzieję na odrobinę popularności.

Wszyscy moi przyjaciele byli w stanie zrobić szpagat, ja też bym to zrobił. Byłem przekonany, że przy dobrej woli sprężystość moich mięśni ulegnie poprawie. Moja afirmacja społeczna zależała od mojego zaangażowania.

Tak więc każdego dnia po szkole opalałam się jak Alex z Flashdance in Maniac, aby poświęcić się godzinnemu rozciąganiu. Powoli, przechodząc przez wełniane ocieplacze mięśni, próbowałem dosięgnąć dłońmi podeszew stóp.

Moment „Co za uczucie” nadszedł dwa miesiące później, kiedy w końcu wystąpiłem w pięknym splicie z przodu - bez pęknięcia na pół.

Nigdy nie stałem się popularny, ale spełniłem swoje marzenie.

Od tamtej pory nie rozciągałem się i wróciłem do mojego zwykłego torsu. Ale zawsze mogłem pomyśleć o ponownym rozpoczęciu jogi. Teraz o tym myślę.

Ilustracja: Valeria Terranova

Interesujące artykuły...