Angelina Jolie zawsze była zwolenniczką zmian.
Od dziesięcioleci współpracuje z organizacjami charytatywnymi, takimi jak Afghanistan Relief Organization i Amnesty International, a także współpracował z różnymi podmiotami, aby zwracać uwagę na wyzwania, przed którymi codziennie stają uchodźcy.
W świetle obecnego globalnego klimatu, podczas gdy protesty Black Lives Matter wydają się nigdy nie kończyć, aktorka - plus 1 milion dolarów darowizny - opowiedział, jak spiera się ze swoimi dziećmi o systematyczny rasizm i niesprawiedliwość.
Angelina Jolie otworzyła się w Harper's BAZAAR UK, rozmawiając o swojej rodzinie i znaczeniu jej uznania przywilej w wychowywaniu czarnych dzieci.
(Kontynuuj poniżej zdjęcia)
Angelina Jolie: „Policja to tylko część problemu”
Jolie powiedziała, że widzi w tej chwili pozytywne protesty Black Lives Matter, ale przyznaje, że o tym wie droga do równości będzie długa i będzie musiał uwzględniać poważne zmiany w prawie i instytucjach.
„Wygląda na to, że świat się budzi, a ludzie wymuszają głębszy rachunek w naszych społeczeństwach” - powiedziała magazynowi aktorka.
Czas wprowadzić zmiany w naszych przepisach i do naszych instytucji, słuchając tych, którzy zostali najbardziej dotknięci i których głosy były zbyt wiele razy wykluczane ».
I znowu: «A system, który mnie chroni, ale może nie chronić mojej córki - lub jakikolwiek inny mężczyzna, kobieta czy dziecko w naszym kraju - ze względu na kolor skóry jest to nie do zniesienia ».
„Musimy wyjść poza współczucie i dobre intencje oraz zmienić prawa i zasady, które faktycznie dotyczą rasizm strukturalny i nierówności ”.
„Zakończenie nadużyć policji to dopiero początek. Problem rasizmu idzie znacznie dalej, wpływa na wszystkie aspekty społeczeństwa, od naszego systemu edukacji po politykę ”.
Sześcioro jego dzieci, w tym Maddox, pochodzący z Kambodży, Zahara z Etiopii i Pax z Wietnamu, Jolie uczy, jak walczyć z uprzedzeniami:
„Posłuchajcie uciskanych i nigdy nie zakładaj, że wiesz, przez co przechodzi inna osoba».